Kolejny raz w naszej szkole odbył się Tydzień Języków Obcych (maj 2015). Każdy z nas w pewien sposób włączył się w to wydarzenie, biorąc udział w konkursach czy przygotowując – a również konsumując – babeczki, ciasta i różne charakterystyczne smakołyki, które rozdawane były w przerwach międzylekcyjnych. Jedną z najbardziej wciągających i wzbudzających największe zainteresowanie atrakcji był taniec belgijski. Z początku nietypowa zabawa przyciągała więcej gapiów niż tancerzy, jednak pod koniec tygodnia grupa chętnych uczniów znacząco się powiększyła. Niezwykłe, ile radości może sprawić kilka prostych kroków! BigoS nr 06/2015/36

Od 9 do 13 czerwca 2014 r., już po raz drugi w naszej szkole, odbył się Tydzień Języków Obcych. Nie do końca świadomie, byliśmy uczestnikami przygotowanych wcześniej dla nas atrakcji. Ciasta, babeczki, smakołyki charakterystyczne dla danego kraju, były rozdawane w przerwach międzylekcyjnych. Odbywały się konkursy, np. z wiedzy o Wielkiej Brytanii czy test naszych umiejętności językowych. Jednak moim zdaniem najbardziej wciągającą i pomysłową atrakcją była nauka tańca belgijskiego, ogłaszana wcześniej przez radiowęzeł. Z początku garstka osób (od 10 do 12) wraz z kolejnymi dniami zmieniła się w prawdziwy tłum. Oczywiście włączyli się do niego także nauczyciele. 1-2 minuty tańca przy skocznej melodii wystarczyły, aby się nauczyć układu choreograficznego. BigoS nr 06/2014/27